spacerowałam

 













spacerowałam między marzeniami


przenikały mnie

nuty i miejsca

tęsknoty na sukni lśniły

szkarłatnym zadziwieniem


przenikały mnie

trawy i kwiaty

eteryczna rosa chłonęła

radość słonecznych emocji


przenikały mnie

słowa i pieśni

skrzydlate znaki na duszy

łaskotały

drżącymi piórami


ocierałam się

o ciepłe światło

ulotne gwiazdy we włosach

tuliły się

uwalniając rajskie zauroczenia...


                                -pola


[Świdnica, niedziela, 28 lipca 2024 godz. 15.00]






Komentarze

  1. Bardzo ładny wiersz, z przyjemnością przeczytałam :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też mam wrażenie, że chłonę słońce, lato, przyrodę, powietrzę, że to wszystko mnie przenika, że jestem częścią jakiejś wielkiej niepojętej całości. Serdecznie pozdrawiam. 🤗

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Miło mi, że czytasz moje wiersze :) Jeśli zechcesz zostawić komentarz, będę wdzięczna :)