taniec

 



dziś tańczę
z codziennością

z deszczem
miłością
myślą
tęsknotą

wirują
rzęsy
usta
serce
i skrzydła

słodko-
gorzkie
emocje
wraz
splatają
miraże

raz
w barwach
obojętności
raz
euforii

to
szarpią się
niezgodnie
to znów
pląsają
rytmicznie

złote włosy
muskają
wyśnioną
iluzję
z wiarą


dziś tańczę
z codziennością...

                                                            -pola


poniedziałek, 4 listopada 2019 
 
 
 

         Photo: https://www.loc.gov/item/ihas.200154181/
 
 
 
 
 

 

Komentarze

  1. .. nawet tańcząc z codziennością potrafisz wydobyć niezwykłe piękno i napisać śliczny wiersz.. .. mamy podobnie Polinko, ponieważ zawsze szukam piękna we wszystkim, dostrzegam je nawet
    w tzw.'brzydocie'.. uważam, iż brzydota, jest pojęciem względnym, dla jednych coś jest brzydkie a innym może się podobać ;)

    - życzę Ci ogrom zdrówka i jak najwiecęj pięknych chwil każdego dnia :**

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam tak samo, czasem w brzydocie mogę się zakochać :) Anso, miło mi bardzo, że tu zaglądasz...
    Pozdrawiam Cię serdecznie i zdrówka życzę :***

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Miło mi, że czytasz moje wiersze :) Jeśli zechcesz zostawić komentarz, będę wdzięczna :)